Dziś z samego rana jedziemy do Sztokholmu. Podróż w jedną stronę to 4,5h. Na miejscu nie mamy za wiele czasu na zwiedzanie, bo jeszcze trzeba wrócić do domku na noc. Sztokholm ma wiele do zaoferowania, przede wszystkim muzea, których jest ok.70. Przez ten krótki czas w stolicy udaje nam się zwiedzić muzeum okrętu Vasa (Vasamuseet). Mimo drogiego biletu (130 SKK) w muzeum widać, na co została wydana każda korona. A nasz długi spacer po Sztokholmie prowadził od skweru Gustawa Adolfa, przy którym znajduje się Opera Królewska, poprzez Pałac Królewski (Kungliga slottet) , pod którym udało nam się zobaczyć zmianę warty, po Rynek (Stortorget) i Järntorget. Tu w uliczkach starego miasta kupujemy pamiątki. Dzięki tłumom zauważamy najwęższą uliczkę Sztokholmu (Mårten Trotzigs Gränd ), choć łatwo ją przeoczyć. Do słynnego Skansenu już nie udaje nam się dojść, tym bardziej że znajduje się dość daleko na wyspie Djurgården. Warto jeszcze odwiedzić Halę Targową Östermalms Saluhall, do której my trafiliśmy przez przypadek. Tu zobaczycie bogactwo szwedzkiej kuchni i od razu jej posmakujecie – oprócz stoisk z żywnością można zasiąść w punktach gastronomicznych i knajpkach. Naprawdę warto….