A w hotelu niestety baaardzo niemiła niespodzianka W nocy zostaliśmy okradzeni z aparatu i pieniędzy. Niestety nie było mowy o jakiejkolwiek pomocy ze strony obsługi hotelu. Jeśli mogę Was ostrzec kochani geoblogerzy to unikajcie hotelu Rila ! W tym miejscu słynne powiedzenie „Polak Węgier 2 bratanki… „ nie działa kompletnie!!!
Z ogromnym niesmakiem wyjeżdżamy z Węgier w stronę Krakowa.
Wyjazd w generalnym ujęciu udany, zobaczyłam wiele nowych miejsc, wybawiłam się w Nowy Rok. Ogromny cień na wyjeździe położyła ta kradzież...... mam tylko nadzieję że to co najgorsze w 2016 to już było.