Po półtorej roku od jakiejkolwiek podróży po Polsce, mama zabrała mnie do Raju. W tej jaskini krasowej byłam wiele lat temu jako dziecko, ale przyznam, że nic nie poznałam, nawet w środku. To najbogatsza szata naciekowa w Polsce. 180metrów przeszliśmy w około 45' . Warto odpowiednio się ubrać, bo w środku panuje 9'C, przez cały rok.
Po Raju szybka wizyta w Chęcinach na obiad, ale udało się złapać ruiny zamku pod słońce i pozdrowić króla Łokietka na Chęcińskim rynku.