Z rana opuszczamy hotel i jedziemy do miasta na ostatnie już zwiedzanie. Oglądamy Parlament za dnia i udaje nam się wejść do Bazyliki św.Stefana. Tu mamy dużo szczęścia, bo właśnie kończy się msza i otwierają kaplicę świętej prawicy. Po zmroku zaliczamy jedną z obowiązkowych „atrakcji” Budapesztu – rejs po Dunaju. A za dnia udaje nam się jeszcze zajechać do Szentendre po marcepan i „wąską” architekturę ;)