Bazę w Argens-Minervois widać już z mostu; barki jedna za drugą czekają przy nabrzeżu. Sama baza bardzo urokliwa, w małym , typowo południowo-francuskim miasteczku Langwedocji. Cisza, wysoka temperatura, kolory i przemiła obsługa. Instalujemy się na barki, rozpakowujemy bagaże, jedzenie. Ponieważ do nocy jeszcze dużo czasu – wybieramy się samochodami do pobliskiego Carcassonne .