Na Florencję zostawiamy sobie cały dzień. Ale upalna pogoda i wszechobecne tłumy turystów mocno utrudniają zwiedzanie. Udaje nam się zobaczyć bazylikę di Santa Croce, z nagrobkami wielu słynnych ludzi (m.in. Galileusz, Machiavelli, Michał Anioł…). Zabytków we Florencji jest do zwiedzania całe mnóstwo. Całkiem sporo jest tu śladów polskości. Mi jednak najbardziej zależało na spełnieniu mojego mini-marzenia i idziemy na most złotników (Ponte Vecchio). Od obejrzenia „Pachnidła” zamarzyło mi się zobaczyć „filmowy dom” Dustina Hoffmana . Fakt, most w obecnej formie mocno odbiega od tego filmowego, ale przynajmniej marzenie spełnione ;)