Tegoroczny weekend bożocielny postanawiamy spędzić na tratwie, pływając po Żuławach. Nasza baza znajduje się w Malborku tuż na przeciwko słynnego zamku krzyżackiego. Pierwszego dnia płyniemy Nogatem do Białej Góry. Po drodze oczywiście przechodzimy śluzę Szonowo. W kolejne dni udajemy się w przeciwną stronę - w kierunku Wiercin. Udaje nam się dopłynąć tylko do Michałowa, gdzie tuż przed śluzą (koło elektrowni wodnej) znajdujemy miejsce na nocleg. No i oczywiście po drodze śluza Rakowiec.
Same tereny wokół Nogatu wciąż zapomniane i "zapuszczone", a jednocześnie piękne bo nadal dziewicze. Wokół niewiele cywilizacji, za to ryb, ptaków i zwierząt całe mnóstwo. Jeśli ktoś chce wyciszyć umysł na łonie przyrody - gorąco polecam.